czwartek, 9 czerwca 2011

Jak można przyjemnie schudnąć? ...i nadal jeść czekoladę?

Autorem artykułu jest surowa dieta



Chcesz być szczupła. Nie lubisz rezygnować ze słodkiej przyjemności delektowania się czekoladą... Aromat czekolady kusi i uwodzi... Czy możesz ulegać swojemu słodkiemu nałogowi, a mimo schudnąć? Okazuje się, że to całkiem możliwe!

W Stanach Zjednoczonych i praktycznie całej Europie RAW dieta bije popularnością niemalże każdą inną dietę. I choć każda dieta czegoś zakazuje, ta wydaje się całkiem przyjemna, biorąc pod uwagę fakt, że przyzwala, a nawet zachęca do spożywania czekolady! Nie chodzi jednak o jakąkolwiek czekoladę. RAW dieta, surowa dieta lub bardziej po polsku witarianizm to taki sposób odżywiania, który przyzwala na jedzenie żywności ożywionej, czyli takiej, która nie została poddana obróbce termicznej. Do grona entuzjastów RAW diety można zaliczyć między innymi Demi Moore, Natalie Portman czy Uhrme Thurman. Sting jest również wielkim propagatorem tej diety, a Madonna bywając w Stanach odwiedza popularne restauracje raw. 

joga13320_shutterstock_47550610__zurijeta

Jaka jest różnica pomiędzy gotowanym a surowym jedzeniem? 

W 1930 roku Dr Paul Kouchakoff z grupą lekarzy, przeprowadził badania w Szwajcarskim Instytucie Chemii Klinicznej odnośnie wpływu żywności gotowanej i surowej na układ immunologiczny.  Wyniki tych badań były jednoznaczne. Surowa żywność jest rozpoznawalna i akceptowana przez ciało, natomiast gdy spożywamy żywność, która została poddana obróbce cieplnej powyżej 47 stopni Celsjusza, nasz organizm zwiększa ilość białych krwinek. Taka zwiększona produkcja leukocytów dowodzi, że żywność przetworzona termicznie jest nierozpoznawalna przez organizm. Zadaniem białych krwinek jest rozpoznanie zagrożenia i ochrona, ich liczba wzrasta, gdy organizm jest zaatakowany przez wirusy, osłabiony lub ma kontakt z toksycznymi substancjami, również w kontakcie z gotowaną gotowaną żywnością. Warto dodać,  że eksperyment dowiódł iż taka reakcja nie zachodzi w przypadku konsumpcji żywności surowej. 

W praktyce oznacza to, że żywność RAW jest lepiej przyswajalna, a wszystkie składniki odżywcze w niej zawarte lepiej wykorzystywane przez organizm. Organizm nie jest więc obciążony i nie musi używać własnych rezerw enzymatycznych, które może przeznaczyć na przykład na leczenie organizmu lub odnawianie komórek, czyli spożywanie żywności RAW opóźnia również efekty starzenia się organizmu! 

Co za tym je Demi Moore i inni wszyscy stosujący RAW dietę?

Warzywa, owoce, nasiona, orzechy, ziarna, glony, kiełki, superfoods... I wbrew pozorom taki zawężony wybór wciąż pozostawia wiele do popisu w kuchni! W internecie nie brakuje kolorowych przepisów i fantazyjnych raw dań... Można stworzyć mleka na bazie orzechów z kakao, posłodzonym egzotycznym syropem z agawy lub syropem z korzenia yakonu! Do tego czekolada z nieprażonego kakao z mesquite... Na deser lody, ciasto... Można stworzyć praktycznie każdą wersję raw ulubionego gotowanego posiłku. Blogowicze prześcigają się w pomysłach. I choć dieta jest wciąż mało znana w Polsce, już o niej słychać, jest nawet pierwszy sklep internetowy, który w swojej ofercie ma słodkie RAW czekolady, witariańskie krakersy, wodę kokosową, a nawet kosmetyki wyprodukowane w oparciu o filozofię raw diety. Wszystkie produkty posiadają również certyfikaty ekologiczne. Niewątpliwym atutem RAW produktów dostępnych w tym sklepie jest fakt, że są one bezglutenowe, wolne od cukru, nabiału, soi i składników genetycznie modyfikowanych, co sprawia, że są idealne dla cukrzyków, chorych na celiakię, a przede wszystkim dzieci!  

W sieci jest również portal dla witarian, gdzie można również zgłębić tę dietę i wymienić się swoimi doświadczeniami z innymi osobami. 

RAW dieta jak się okazuje z relacji wielu ludzi, którzy ją zastosowali, nie tylko jest idealnym sposobem na pozbycie się wagi i problemów z cerą czy celluitisem, ale również pomaga wyleczyć tak poważne choroby jak nowotwory, cukrzycę czy otyłość. Angela Stoke z Anglii jest przykładem na to, co można osiągnąć na tej diecie.

Wydaje się, że genialność tej diety jest ukryta w jej prostocie...

 


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odchudzanie bez wyrzeczeń

Autorem artykułu jest Iza Salamon



Odchudzanie w mało kim budzi skojarzenia pozytywne. Pierwsze myśli, jakie przychodzą nam do głowy na temat odchudzania to obawa przed porażką, perspektywa wyrzeczeń i odmawiania sobie przyjemności z jedzenia ulubionych produktów, uczucie głodu, frustracja. 

Odchudzać się więc nie lubimy, ale mimo to to robimy – bo przecież smukła sylwetka to w dzisiejszych czasach niemalże konieczność. 

Mało kto jest zadowolony ze swojej sylwetki – nawet osoby szczupłe najchętniej wiecznie by coś poprawiały, nie mówiąc o ludziach, którzy rzeczywiście mają problemy z nadwagą. Jednak pierwszy trend jest znamienny: dowodzi, że według wielu z nas odchudzanie to pogoń za nieistniejącym ideałem. Zawsze można zrzucić jeszcze kolejny kilogram (cóż, do pewnej granicy), zawsze któraś część naszego ciała mogłaby być nieco szczuplejsza, zawsze można by coś jeszcze zmienić. A gdyby chodziło o jakąkolwiek inną dziedzinę życia, wiedzielibyśmy, że uganianie się za nierealistycznym i zbyt wygórowanym celem jest bezsensowne i może prowadzić co najwyżej do frustracji. A to oznacza, że odchudzanie bez wyrzeczeń nie istnieje... Niestety. 

Jak się odchudzamy

Jeśli wejdziemy na dowolne forum o odchudzaniu czy stronę o dietach, przekonamy się, że mało kto postanawia dojść do celu w postaci osiągnięcia upragnionej wagi po dłuższym czasie i metodą małych kroczków, za to bez większych wyrzeczeń i trwale. Większość z nas preferuje tak zwane „diety-cud” które obiecują zrzucenie wielu kilogramów w krótkim czasie. Czytając opisy takich diet – i oczywiście obiecywanych efektów – myślimy, że jesteśmy w stanie zrzucić np. dwadzieścia kilogramów w ciągu miesiąca. A ponieważ diety-cud są przeważnie drastyczne, nabieramy przekonania, że nie da się schudnąć bez swoistego katowania się. Diety są tym bardziej uciążliwe, że wiele z nich nie zapewnia organizmowi wszystkich produktów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania, czyli właściwego bilansu mikro- i makroelementów, witamin, ale też węglowodanów, białek i tłuszczów (tak, nawet tłuszcze są niezbędne do życia). W związku z tym po jakimś czasie stosowania tego typu diety czujemy się przeważnie źle oraz mamy trudną do powstrzymania ochotę nie tyle na artykuły spożywcze, które jemy wyłącznie ze względu na smak, na przykład słodycze, ale po prostu na produkty, których składników nam brakuje. Jest to bardzo niekorzystne zjawisko, ponieważ nie dość, że narażamy organizm na niedobory, to jeszcze doprowadzamy do sytuacji, w której nasza silna wola przeżywa gwałtowne załamanie: rzucamy się wtedy na produkty bogate w białka i tłuszcze, jedząc ich więcej, niż jedlibyśmy normalnie. I – co jest łatwą do przewidzenia konsekwencją – tyjemy. Fatalny mechanizm.

Co z tym zrobić?

Wiele osób nie może się przekonać do pomysłu, że odchudzanie najskuteczniejsze i najbezpieczniejsze jest wtedy, kiedy następuje stopniowo. Nikt nie chce czekać na efekty odchudzania miesiącami – wolimy nawet się głodzić, aby tylko zobaczyć efekty jak najszybciej. Tymczasem odchudzanie bez wyrzeczeń jest możliwe, ale nie może zakładać nierealistycznych efektów. Innymi słowy – nie schudniemy kilkudziesięciu kilogramów w kilka tygodni, bo to po prostu niemożliwe. Lub, powiedzmy, możliwe, ale późniejsze utrzymanie takiej wagi jest niezwykle trudne. Wiele osób utrzymuje nową wagę przez pierwsze kilka tygodni, ale wraca do niej po kilku miesiącach czy nawet po roku – ale co z tego, że nie od razu, skoro wskazanie wagi jest znowu takie samo. Wbrew pozorom lepiej postawić na metodę małych kroczków. Zakładać sobie cele realistyczne, ale za to stale i konsekwentnie. Możemy na przykład postanowić, że będziemy chudnąć pół kilo tygodniowo – tak jest, pół kilo. Schudnięcie pół kilo tygodniowo wymaga ograniczeń naprawdę minimalnych, których prawie nie odczujemy. W tym momencie wiele osób może dokonywać szybkich kalkulacji i powiedzieć: ale pół kilo to strasznie mało, i w takim tempie chudnie się tylko dwa kilogramy na miesiąc. A ubytku dwóch kilogramów praktycznie w ogóle nie widać. Niby, ale policzmy dalej: dwa kilogramy w miesiąc to utrata dwudziestu czterech kilogramów w rok! Dwadzieścia cztery kilogramy to już coś, prawda? A przy tym, łatwo to sobie wyobrazić, do dwudziestu czterech kilogramów utraconych w rok wrócić będzie trudniej, w znaczeniu ponownego przytycia, niż do takiej samej ilości kilogramów straconej bardzo szybko i gwałtownie, na przykład w sześć tygodni.

Konkluzje i praktyczne pomysły

Poparcie powyższymi przykładami pokazuje, że zdecydowanie się na odchudzanie powoli przynoszące efekty i nieinwazyjne jest dużo lepszym pomysłem niż drastyczne diety. Nie należy się zrażać, jeśli mimo wprowadzenia pewnych ograniczeń nie widzimy utraty wagi. Nawet jeśli będziemy chudli kilkadziesiąt gramów dziennie, zawsze w końcu doprowadzi to do sukcesu. Powinniśmy również nastawić się na przetrwanie okresu, w którym po początkowej utracie wagi następuje czasowe zatrzymanie efektów odchudzania (kiedy waga pokazuje tygodniami ciągle to samo wskazanie, mimo że jemy mniej). To chwilowe. Nie należy się zrażać ani wprowadzać nagłych, drastycznych ograniczeń – trzeba po prostu być cierpliwym i podchodzić do sprawy optymistycznie. Zastoje takie są typowe i wiele osób się na nie skarży, ale kontynuowanie diety pozwala je pokonać. Ważne jest, aby mimo stopniowych zmian wprowadzanych w sposób odżywiania się znaleźć miejsce na pozwolenie sobie od czasu do czasu na małą przyjemność.

Udowodniono, że osoby, które zupełnie odmawiają sobie ulubionych produktów, z powodu wzrastającej frustracji częściej wracają do starych nawyków i zaprzepaszczają efekty diety. Nie należy wymagać od siebie perfekcji: odstępstwo od założeń raz na jakiś czas nie jest nie wiadomo jakim nieszczęściem, a spowoduje, że nauczymy się traktować dietę jako nowy sposób na życie, a nie katorżniczy reżim.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak pozbyć się zbędnych kilogramów

Autorem artykułu jest Marcin Denisiuk



Masz kilka centymetrów za dużo w pasie? Nie jesteś do końca zadowolony ze swojej sylwetki? Nie jesteś sam. Rozejrzyj się dookoła ilu jest takich jak Ty. Chcesz to zmienić? Czytaj dalej. Jeśli nie, szkoda Twojego czasu na dalszą lekturę.

Nasza cywilizacja cały czas się rozwija a wraz z nią nasze życie nabiera tempa. Czasy domowych obiadów i rodzinnych spotkań przy stole odchodzą w zapomnienie. Nadeszła era McDonalda, KFC i innych restauracji czy barów serwujących "szybkie jedzenie". W drodze z jednego spotkania na drugie często korzystamy z ich usług. Nie zastanawiamy się nad tym co spożywamy. Liczy się szybkie zaspokojenie głodu i dostarczenie odpowiedniej ilości pożywienia.

W chwili gdy odbieramy z pralni ubranie i okazuje się, że wchodzimy w nie z pewnymi problemami, wyjaśniamy sobie, że pewnie skurczyło się w praniu. Prawda jest taka, że nie skurczyło się, tylko zgromadziliśmy na swoim ciele dodatkowe centymetry tkanki tłuszczowej.

Jeśli mamy dość samozaparcia i silnej woli to czasami zwrócimy uwagę na to co jemy lub nawet odwiedzimy najbliższą siłownię. Niestety nasz zapał zanika równie szybko jak się pojawił. Nie ma natychmiastowych efektów, nie ma też motywacji. Kółko się zamyka i nadal w drodze między spotkaniami zajadamy się fast foodami.

Wyjście z tej sytuacji jest bardzo proste. Należy zwracać większą uwagę na to co jemy i kiedy jemy. Nasz organizm jest jak super komputer. Wysyła nam sygnały, które powinniśmy odczytywać i odpowiednio na nie reagować.

Trzech największych wrogów naszego organizmu.

sól

Nie jest tajemnicą, że sód źle wpływa na nasz układ ciśnieniowy. Należy więc używać jej jak najmniej. Nie musimy dodatkowo solić naszych potraw. Soli jest w nich wystarczająco dużo. Sprawdź skład pierwszej lepszej wędliny, którą spożywasz. Zwróć uwagę na zawartość mięsa.

cukier

Drugim w kolejce jest cukier. Pod każdą postacią. Ciastka, cukierki, czekoladki itd. Nie muszę tłumaczyć, że ich spożywanie wiąże się z nadmiarem tkanki tłuszczowej w naszym organizmie.

biała mąka

Trzeci składnik naszego pożywienia, który należy wyeliminować to biała mąka. Generalizując, produkty z niej wytworzone nie posiadają żadnej wartości odżywczej dla naszego organizmu.

Cała tajemnica. Jeśli chcesz zgubić zbędne kilogramy zacznij od wyeliminowania ze swojego pożywienia powyższych składników. Na sam początek. Jedz tylko wtedy gdy jesteś głodny. Zamiast cukierków zacznij jeść świeże owoce i warzywa. Pij dwa litry wody dziennie i ciesz się efektami, które osiągasz.

---

Marcin Denisiuk

marcindenisiuk.pl ; celoosiagacz.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 7 czerwca 2011

Chcesz schudnąć? - zapytaj eksperta jak to zrobić

Autorem artykułu jest Marta Malarska



Do wiosny zostało jeszcze kilka tygodni. Wiele z nas myśli o tym, jak zrzucić zbędne kilogramy, by powitać ciepłe dni w ubraniu o rozmiar mniejszym. Szuka skutecznych diet, ogranicza słodycze, zaczyna ćwiczyć. Zanim zdecydujecie się na odchudzanie, przeczytajcie wywiad z ekspertem.

Do wiosny zostało jeszcze kilka tygodni. Wiele z nas myśli o tym, jak zrzucić zbędne kilogramy, by powitać ciepłe dni w ubraniu o rozmiar mniejszym. Szuka skutecznych diet, ogranicza słodycze, zaczyna ćwiczyć. Zanim zdecydujecie się na odchudzanie, przeczytajcie wywiad z ekspertem.

 

Na kilka pytań dotyczących mitów o odchudzaniu zgodziła się odpowiedzieć mgr inż. Ewa Ceborska, współzałożycielka poradni dietetycznej Food & Diet Service, absolwentka SGGW na Wydziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji na specjalizacji Dietetyka.

 

 

 

1.W Internecie można znaleźć wiele informacji na temat odżywiania, diet i odchudzania. Sieć stała się skarbnicą wiedzy i wiele osób kieruje się radami przeczytanymi na forach, nie konsultując się z dietetykiem. Po rozmowach z moimi koleżankami oraz wpisując w wyszukiwarce: skuteczne diety odchudzające zauważyłam, że najbardziej popularne są następujące programy zrzucania kilogramów:

 

- Dieta South Beach- Dieta Montignaca

 

- Restrykcyjna dieta Kopenhaska, obiecująca po czternastu dniach wspaniałe efekty

 

- Dieta zgodna z grupą krwi, zakładająca dopasowanie diety do grupy krwi

 

osoby odchudzającej się

 

- dieta 1000 kcal

 

Jakie jest Twoje zdanie na ich temat? Która z tych diet jest odpowiednia i gwarantuje, że osoba odchudzająca się nie nadwyręży swojego zdrowia i schudnie?

 

 

 

W Internecie jest bardzo wiele informacji, nie tylko z dziedziny dietetyki i zdrowia. Jak łatwo się domyślić, część z nich nie jest godna polecenia. W przypadku diet pamiętajmy, że mówimy o zdrowiu, a z tym nie można eksperymentować. Może to się skończyć tragicznie. Osobiście nie polecam stosowania żadnej z diet bez konsultacji z lekarzem lub dietetykiem. Wiele z nich jest bowiem ułożona w sposób niefachowy. Dobrym przykładem tego jest dieta South Beach, gdzie w pierwszej części jej stosowania pacjent nie dostarcza organizmowi odpowiedniej ilości energii pochodzącej z węglowodanów (pieczywo pełnoziarniste, grube kasze) i witamin z grupy B oraz niektórych składników mineralnych. Podobnie dieta Kopenhaska pomimo, że przynosi efekty redukcji masy ciała jest dietą bardzo restrykcyjną, co skutkuje nie tylko licznymi niedoborami witamin, składników mineralnych, ale także zbyt dużym deficytem energetycznym. Być może nasz organizm szybko uruchomi swoje zapasy i stracimy na wadze. Stanie się to jednak kosztem wody, tkanki mięśniowej i istotnym obniżeniem przemiany materii. Po zakończeniu stosowania diety poczujemy czym jest efekt jojo, pomijając fakt, że nie zmienimy na stałe swoich nawyków żywieniowych. Pamiętajmy o tym, żeby uzyskać optymalna masę ciała oraz ją utrzymać nasz styl żywienia musi się raz na zawsze zmienić. Racjonalnie ułożona dieta 1000 kcal, ale stosowana przez na przykład dużego mężczyznę, jest zbyt radykalną dietą i również po zakończeniu kuracji może wystąpić efekt jojo i spowolnienie przemiany materii. Kolejną dietą proponowaną dość często na łamach Internetu jest dieta zgodna z grupą krwi. Badania prowadzone w tym kierunku nie potwierdzają zależności pomiędzy spożywanymi posiłkami, a występującą grupą krwi. Każdy musi odżywiać się racjonalnie, regularnie i z umiarem. Jedyną dietę, którą można polecić dla dorosłej, zdrowej osoby jest dieta Montigniaca. Polega ona na wyborze produktów mało przetworzonych, naturalnych. Jednocześnie stosując tę dietę, mamy pewność, że stężenie cukru we krwi nie rośnie drastycznie po posiłku. Jest to szczególnie korzystne dla chorych na cukrzycę, czy pacjentów z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej. Jest to także dosyć dobry sposób, aby zrzucić kilka kilogramów.

 

 

 

2. Co o odżywianiu powinna wiedzieć osoba odchudzająca się?

 

 

 

Zdrowa, skuteczna dieta powinna być przede wszystkim układana indywidualnie dla każdego pacjenta. Każdy z nas ma inną aktywność fizyczną, a więc i inne zapotrzebowanie energetyczne. Idealna dieta o taka, której deficyt wynosi 500 kcal w ciągu dnia w stosunku do pełnego zapotrzebowania dobowego. Poza odpowiednio dobraną energetycznością, dieta powinna dostarczyć wszystkich niezbędnych witamin i składników mineralnych – najlepiej w postaci naturalnej, z produktami.

 

 3. Jakie błędy popełniają najczęściej osoby rozpoczynające dietę na własną rękę? Jak ich uniknąć?

 

 Myślę, że największym problemem jest niedopasowanie diety do potrzeb organizmu. Poza tym często ludzie odchudzający się, chcą schudnąć za szybko, co oczywiście odbija się na zdrowiu. Problemów tych unika się przede wszystkim konsultując dietę z dietetykiem lub lekarzem.

 

  4. Czy do wizyty u dietetyka należy się przygotować? Jeśli tak, to w jaki sposób?

 

 Dobrze jest, jeśli pacjent ma ostatnie wyniki badań poziomu cholesterolu i cukru. Pomocny jest także jadłospis z ostatnich 3 dni spisany przez pacjenta. Pozwala to ocenić system żywienia, przyzwyczajenia, błędy żywieniowe.

 

 5. Czy istnieje „dieta uniwersalna”, dobra dla każdego? Czy powinna być dobrana indywidualnie?

 

   Niestety nie ma czegoś takiego jak dieta uniwersalna, dobra dla każdego. Są natomiast uniwersalne zasady w żywieniu.

 

 6. Co należy wziąć pod uwagę układając dietę?

 

  Aby dieta była odpowiednia należy wziąć pod uwagę: płeć, wiek, wzrost, masę ciała, schorzenia i choroby współistniejące, nawyki i przyzwyczajenia żywieniowe pacjenta.

 

 7. W jakim tempie chudnąć by po zakończeniu diety nie przytyć?

 

 0,5 – 1 kg tygodniowo

 

 8. Jakich zasad należy przestrzegać by nie przytyć po zakończeniu diety?

 

 Po zastosowaniu diety redukcyjnej należy stopniowo zwiększać energetyczność posiłków. Nie można wrócić do dawnych, nieprawidłowych nawyków żywieniowych, jak np. jedzenie w nocy, czy wychodzenia bez śniadania do pracy. Stosowanie diety pod okiem specjalisty do tylko początek zmian w całym systemie żywienia pacjenta.

 

 9. W aptekach można kupić wiele produktów reklamowanych jako „zabójcy kalorii” lub „spalacze tłuszczu”. Dostępnych jest też wiele innych środków wspomagających odchudzanie, zmniejszających łaknienie. Co sądzisz na ich temat?

 

 Faktycznie jest coraz więcej specyfików, które mają nam pomagać osiągnąć wymarzoną masę ciała. Chciałabym tu jednak podkreślić, że one mogą tylko wspomóc efekty diety i ćwiczeń fizycznych, ale nigdy nie będzie tak, że jemy normalnie i chudniemy, bo stosujemy jakiś preparat. Moje osobiste zdanie jest takie, że nie warto faszerować się wspomagaczami. Dużo skuteczniejsze i zdrowsze dla organizmu będzie stosowanie racjonalnej diety połączone ze zwiększoną aktywnością fizyczną. Poza tym, tylko wtedy mamy szanse na zmianę stylu żywienia raz na całe życie.

 

  10. Wiele można przeczytać na temat zbawiennego wpływu na sylwetkę czerwonej i zielonej herbaty. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?

 

 

 

  Od picia samej herbaty nie uda nam się zrzucić zbędnych kilogramów. Niektóre publikacje potwierdzają zależność pomiędzy chudnięciem, a piciem czerwonej herbaty. Nie zostało to jednak do końca sprawdzone. Herbata, szczególnie zielona jest jednak niezwykle zdrowa i warto pić jej dużo. Zwracajmy jednak uwagę, aby była ona jak najbardziej naturalna, bez dodatkowych sztucznych aromatów.

 

 11. Zauważyłam, że wiele osób na forach dyskutuje na temat głodówki zdrowotnej trwającej około tygodnia. Przeczytałam, że przygotowują się do niej bardzo skrupulatnie i traktują ją jako oczyszczenie organizmu z toksyn i wstęp do zmiany sposobu odżywiania. Co jako dietetyk sądzisz o głodówce?

 

 Ostatnimi czasy głodówka stała się bardzo popularną formą odchudzania, a nawet u niektórych jakimś sposobem na życie. Z punktu widzenia zdrowia człowieka nie jest polecana. Prowadzenie głodówki lub diety z jednym składnikiem czy napojami powoduje bardzo wiele niedoborów w organizmie. Oczywiście zależy to także od długości trwania takiego eksperymentu. Pamiętajmy jednak o tym, że nie jedząc przez kilka dni organizm staje się osłabiony, co w okresach jesiennych i na wiosnę jest szczególnie niekorzystne. Często zdarza się także, że po przeprowadzeniu głodówki napada nas wilczy apetyt i odrabiamy z nawiązką stracone kilogramy. Swoją drogą kilogramy, które tracimy w czasie głodówki to głównie woda i mięśnie, a nie tkanka tłuszczowa. Obniża się wówczas przemiana materii, co w przyszłości zwiększy ryzyko tycia.Jeśli chcemy oczyścić organizm to bardziej polecałabym odstawienie produktów mocno przetworzonych, chemicznych dodatków i tłustych przekąsek. Wówczas osiągniemy dużo lepszy efekt poprawy samopoczucia i stanu zdrowia.

 

 Serdecznie dziękuję za poświęcony czas i rozmowę. Mam nadzieję, że wywiad ten pomoże wielu naszym czytelniczkom uniknąć błędów w drodze do pięknej sylwetki. Osoby pragnące dowiedzieć się więcej na temat zdrowego odchudzania, zachęcam do kontaktu z poradnią Food & Diet Sevice.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dieta south beach: poznaj jej zasady

Autorem artykułu jest JBmedia



Dieta plaż południowych jest obecnie jedną z najpopularniejszych diet. Należy też do diet najbardziej polecanych przez lekarzy – w przeciwieństwie do wielu modnych propozycji nie jest szkodliwa i nie opiera się na gwałtownej utracie kilogramów. Poznaj zasady diety south beach.

Dieta south beach jest godna polecenia, bo jest to program racjonalnego żywienia na całe życie, a nie tylko dieta odchudzająca, która może zakończyć się efektem jo jo.

Indeks glikemiczny – podstawowa zasada

Główną zasadą diety south beach jest spożywanie produktów o niskim indeksie glikemicznym. Wskaźnik ten oznacza, na ile podniesie się poziom cukru we krwi po spożyciu danego produktu. Wysoki indeks glikemiczny mają więc węglowodany, a znacznie niższy: białko. W diecie plaż południowych nie trzeba liczyć kalorii, warto się natomiast zaopatrzyć w tabelę indeksu glikemicznego.

Zasady pierwszej fazy

Pierwsza faza diety south beach jest najtrudniejsza, bo wymaga największych wyrzeczeń, jednak trwa tylko dwa tygodnie. Nalezy jeść przede wszystkim chude mięso, które zapewnia uczucie sytości. Ważne są także warzywa, choć nie wszystkie można spożywać. Na tym etapie diety należy jeść także owoce morza oraz chudy nabiał, jako dodatek można stosować oliwę z oliwek. Wolno także jeść jajka. Jak widać, pozwala to na zaprojektowanie pysznego i bardzo urozmaiconego jadłospisu. Dlaczego więc ta faza jest trudna? Dieta stanowi duże wyzwanie dla osób przyzwyczajonych do słodkich przekąsek i niezdrowego jedzenia. Trzeba też zrezygnować z alkoholu, co dla wielu uczestników imprez jest trudne.

Zasady drugiej fazy

Druga faza diety south beach jest nieograniczona w czasie, należy stosować ją tak długo, aż uzyskamy prawidłową masę ciała. Co wolno jeść? Dozwolone są te same produkty, co w pierwszej fazie diety. Do jadłospisu włączamy też owoce, pełnoziarniste pieczywo. Wolno też posmakować czerwonego wina i gorzkiej czekolady, więc smakoszom łatwiej będzie przetrwać ten etap diety.

Zasady trzeciej fazy diety south beach

Faza trzecia to już nie dieta odchudzająca, a zdrowy i racjonalny sposób odżywiania się, jakiego powinniśmy przestrzegać do końca życia. Na tym etapie nie ma już produktów bezwzględnie zakazanych, nalezy jednak zwracać uwagę, by w jadłospisie dominowały produkty o niskim indeksie glikemicznym.

Zasada na całe życie

Ważną zasadą diety south beach jest też jadanie wszystkich posiłków i unikanie długich przerw między nimi. Najważniejsze jest śniadanie, którego nigdy nie wolno opuszczać. Dzięki temu dieta plaż południowych nie powoduje zaburzeń metabolizmu i poprawia przemianę materii.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dieta Dukana, co to takiego?

Autorem artykułu jest Ata



Rosnąca popularność Diety Dukana wynika z jej uniwersalnego podejścia do człowieka i jego potrzeb żywieniowych. Dieta Dukana początkowo oczyszcza organizm, pozwala schudnąć, następnie stabilizuje zmiany i gwarantuje zdrowe ciało i ducha na wiele lat.

Aktualnie coraz większą popularnością cieszy się Dieta Dukana. Z satysfakcją i zapałem stosują ją zarówno kobiety jak i mężczyźni. Jej bezkonkurencyjność polega na tym, że nie wymaga głodzenia się, czy wielu godzin na siłowni, ani też stosowania środków chemicznych. Dieta jest bezpieczna dla zdrowia. Jej sekret polega na zmianie nawyków żywieniowych, dlatego jej rezultaty pozostają na zawsze. Najważniejsze jest wprowadzenie białek do codziennej diety. Mają one za zadanie zastąpić spożywanie węglowodanów, dlatego Dieta Dukana nazywana jest Dietą Proteinową. Nie wymaga ona drastycznego odstawiania i zmiany godzin posiłków, co jest ważne dla osób, które pracują w nocy lub w systemie zmianowym i dlatego nie mogą stosować diet ściśle związanych z godzinami spożywania posiłków.

Dieta Proteinowa składa się z czterech faz, w czasie których zmienia się jadłospis, nawyki i okres trwania danej fazy. W fazie pierwszej, która trwa do dziesięciu dni, osiągamy najbardziej widoczny efekt. Możemy spożywać produkty z 8 grup, które możemy jeść o dowolnej porze dnia i nocy w nieograniczonych ilościach. W fazie drugiej naprzemiennie stosujemy same proteiny i dietę proteinową z warzywami. W fazie tej szybko dochodzimy do upragnionej wagi. Faza ta trwa tak długo, aż osiągniemy zaplanowaną wcześniej wagę. Faza trzecia trwa 10 dni na każdy utracony kilogram wagi ciał. Jest to najtrudniejszy dla nas czas i dlatego należy jak najściślej stosować się do zaleceń diety. Dodatkowo obowiązkiem jest jeden dzień ścisłej diety proteinowej raz w tygodniu. Faza czwarta pozostaje już do końca życia i polega na utrwaleniu efektu. W tym okresie stosujemy ścisłą dietę proteinową jeden dzień w tygodniu, najlepiej w czwartki i obowiązkowo trzy łyżki stołowe otrąb dziennie.

Efekty Diety Proteinowej są widoczne bardzo szybko i nie dają rezultatu jojo. Osoby, które przestrzegają ściśle tą  dietę nabierają dobre nawyki żywieniowe i już do końca życia stosują w swoim jadłospisie tzw. zdrowe produkty oraz jeden dzień tylko proteinowy. Dieta gwarantuje szybkie efekty przez zaskoczenie organizmu, a później osiągamy stabilizację i radość ze szczupłej sylwetki.

---

Ata


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Diety odchudzające

Autorem artykułu jest Agnieszka Bartoszewska



Kilka słów na temat diet odchudzających, takich jak np. dieta zgodna z grupą krwi, przy których wykorzystuje się suplementy Calivita, by likwidować pasożyty i zbędne kilogramy.


Dieta oparta na systemie tysiąca kalorii, czy dieta zgodna z grupą krwi przeznaczone są dla osób, które chcą zgubić więcej niż dziesięć kilogramów, ale zależy im na racjonalnej utracie kilogramów i zachowaniu zdrowego stylu życia bez gwałtownych skoków wagi.

Zdarza się, że niektórzy decydują się na bardzo drastyczne diety, które nie zawsze są bezpieczne dla naszego zdrowia i mogą powodować niebezpieczne skutki uboczne.

Najlepszym krokiem do prowadzenia skutecznej i sensownej diety jest skonsultowanie się z dietetykiem, który znając nasz stan zdrowia – może zaproponować nam sposób żywienia, który nie wpłynie negatywnie na nasz organizm.

Oczyszczenie organizmu należy wspomagać piciem dużej ilości wody mineralnej, a także przyjmowaniem stosownych suplementów diety, jak na przykład Calivita, albo inne tego typu preparaty (na przykład Nopalin wspomagający utrzymanie prawidłowej wagi ciała).

Dużą popularnością wśród osób, które chcą szybko zrzucić kilka zbędnych kilogramów cieszy się dieta norweska. Opiera się ona na bardzo rygorystycznym założeniu, że należy spożywać ściśle określone produkty i nic ponad to, co zakłada program tego reżimu żywieniowego.

Oczywiście będąc na diecie należy dbać nie tylko o to co spożywamy, ale także o ogólny stan naszego zdrowia, ponieważ – zwłaszcza na początku – nasz organizm jest osłabiony i możemy być bardziej narażeni na wszelkie dolegliwości. Zwłaszcza decydując się na dietę owocową i spożywanie różnego rodzaju owoców egzotycznych możemy narażać się na pasożyty, czy wirusy. Dlatego też warto szczególnie dbać o naszą higienę, a także dokładne mycie owoców niewiadomego pochodzenia.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy odstawienie pieczywa pomoże schudnąć?

Autorem artykułu jest Anna Kacperska



Czy rezygnacja z jedzenia pieczywa naprawdę pomaga schudnąć? Pieczywo to przecież podstawa naszej diety. Jakimi zasadami się kierować wybierając chleb czy bułki?

bulkiPieczywo
to podstawowy składnik diety niemal każdego człowieka. Pod względem wartości
odżywczej, najzdrowsze jest pieczywo ciemne - wypiekane z mąki razowej,
pszennej lub żytniej, która zawiera więcej witamin i składników mineralnych
oraz błonnik. Przy stosunkowo niewielkiej zawartości tłuszczu, pieczywo cechuje
się dużą wartością energetyczną, dostarczając około 250 - 350 kcal /100g.

Poniżej przedstawiona jest wartość energetyczna wybranych rodzajów pieczywa:

Bułka sojowa z ziarnami - 295kcal
Bułka grahamka - 230kcal
Bułka z dynią - 260kcal
Kromka chleba graham - 65kcal
Kromka chleba orkiszowego - 95kcal
Kromka chleba razowego - 75kcal
Kromka chleba bezglutenowego - 45kcal

Wiele osób rozpoczynających odchudzanie zastanawia się, czy warto rezygnować z pieczywa. Odpowiedź brzmi: nie!

Generalnie, jeśli chcesz schudnąć, zmienić na lepsze swój dotychczasowy sposób żywienia, to kieruj się następującymi zasadami:

1. Nie rezygnuj z pieczywa, ale ogranicz jego ILOŚĆ w diecie. Ograniczenie ilości przyniesie efekty odchudzania. Jeśli nie wiesz, ile pieczywa w ciągu dnia powinnaś zjadać, skontaktuj się z dietetykiem, który zaplanuje Twoją dietę i określi jak powinna wyglądać Twoja porcja.

2. Jeżeli zjadasz w ciągu dnia np. 4 posiłki i w jednym z nich już pojawiło się pieczywo, to w kolejnych zamiast kanapek zaplanuj coś innego, np. jogurt naturalny z suszonymi owocami, sałatkę warzywną czy też szklankę soku bez dodatku cukru.

3. Uważaj na pieczywo chrupkie! Okazuje się, że jest ono źródłem akrylamidu – potencjalnie rakotwórczej substancji! Akrylami powstaje w produktach o dużej zawartości węglowodanów, poddanych działaniu wysokiej temperatury, a więc także w chrupkach, frytkach, ciastach, płatkach śniadaniowych. Urząd Kontroli Żywności w Norwegii stwierdził co prawda, że poziom akrylamidu w pieczywie light jest tak niski, że korzyści ze spożywania tego pieczywa są znacznie większe niż szkody, ale jak we wszystkim należy zachować tu umiar.

4. Ze względu na zachowanie jak najlepszego zdrowia, unikaj pieczenia chleba w tosterze na brązowo! Przetworzona w wysokich temperaturach żywność jest źródłem akrylamidu.

5. I najważniejsze: urozmaicaj swoją dietę! Jedz różne rodzaje pieczywa, tak aby dostarczyć do organizmu dużo różnorodnych składników odżywczych oraz błonnik. Pieczywo z dodatkiem pełnych nasion roślin oleistych: słonecznika, dyni, sezamu, lnu, soi, maku, kukurydzy oraz przypraw stanowi dodatkowe źródło witamin, soli mineralnych oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych.

---

 

Anna Kacperska – dietetyk

Poradnia dietetyczna Metamorfoza

www.metamorfozadiety.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl